„Kochaj Boga i bądź wierzącym
katolikiem. Jednak staraj się poznać Jego Wolę, przyjąć ją za prawdę i
realizować w życiu. Kochaj Polskę i miej Jej dobro na uwadze zawsze. Ona
musi zająć w świecie właściwe miejsce i uzyskać dobrobyt oraz szczęście wszystkich
obywateli.” – frag. listu ppor. Łukasza Cieplińskiego do syna
Umiłowani
w Chrystusie Siostry i Bracia!
Drodzy
Kombatanci bohaterowie walk o suwerenną i niepodległą Rzeczpospolitą!
Drodzy
kibice kochanej Lechii Gdańsk!
Po
raz trzeci możemy w sposób uroczysty oddać hołd Żołnierzom, którzy nigdy nie
zaakceptowali sowieckiej okupacji i rządów zdrajców Polski i narodu polskiego.
Należy wspomnieć z wdzięcznością inicjatorów tego święta Żołnierzy Niezłomnych
śp. Pana Prezydenta Rzeczypospolitej prof. Lecha Kaczyńskiego i śp. prof.
Janusza Kurtykę prezesa IPN, którzy wskazali na dzień 1 marca, jako święto
bohaterów walki o Wolną Polskę.
Kim
byli owi w dużej mierze jeszcze bezimienni bohaterowie walk lat 1944 – 1963?
Byli to w większości młodzi ludzie! Młode i piękne dziewczyny, młodzi i
przystojni mężczyźni urodzeni i wychowani w II Rzeczpospolitej, która nie tylko
do serca brała słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna ale także Wierność, Prawda, Godność!
Byli wychowani na wartościach, które uważali za motto swego życia. Wierność
ideałom zaprowadziła ich po 1944 roku na barykady Wilna, Lwowa i Warszawy ale
także do polskich lasów i w polskie góry, aby tam walczyć o wolną Polskę. Nie
przyjmowali oferty ze strony okupantów komunistycznych, oferty spokoju za
milczenie, oferty stanowisk za odrzucenie prawdy, nie zgadzali się na zło.
Mieli świadomość, że każdy wybór może skończyć się tragicznie. Jednak wybierali
wierność słowom przysięgi, a tym samym pragnęli zachować godność i wolność
wewnętrzną, wolność ich sumienia, która jest najwyższym dobrem dla każdego
rozumnego człowieka! Świadczą o tym słowa, które przekazywali ze świata krat do
swoich bliskich. Łukasz Ciepliński o licznych pseudonimach: „Pług”,
„Ostrowski”, „Ludwik”, „Apk”, „Grzmot”, „Bogdan” pisał: „Gdy mnie będą
zabierać, to ostatnie moje słowa do kolegów będą: cieszę się, że będę
zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Ojczyznę i jako
człowiek za prawdę i sprawiedliwość”. Dowódca najsłynniejszej 5. Brygady
Wileńskiej w jednej w licznych ulotek rozdawanych przez jego żołnierzy cywilom
informował: „[…] Wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za
pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich mordują najlepszych Polaków
domagających się wolności i sprawiedliwości”. Tak z kolei zareagował na
ogłoszoną przez komunistów w 1947 r. „amnestię” por. Zdzisław Broński „Uskok”:
„[…] W prasie roi się od wezwań, niejednokrotnie podpisanych przez
autorytatywne dla nas jednostki – wezwań, które brzmią: »Tak będzie lepiej dla
Polski!«. Wróg jest nieporównywalnie silniejszy i w walce łatwo zginąć można,
ale czy znaczy to, że trzeba skwapliwie korzystać z rzucanych przez wroga
ochłapów łaski? Zważajmy na to, by takie słowa jak: Polska, Polak, Honor,
Wolność nie pozostały pustymi dźwiękami”. Dowódca Konspiracyjnego Wojska
Polskiego Stanisław Sojszyński „Warszyc” mówił wprost: „[…] Walka z szumowinami
i unicestwienie ich to wielka sprawa, to zagadnienie zapewnienia Polsce
równowagi moralnej i ocalenia jej przed zgubą […]”.
Inni
jako dobro uważali kompromis czyli zgodę na uległość, na zamknięcie ust na
płynącą prawdę o nowej Polsce. Tym samym stali się niewolnikami w swoim własnym
domu, kraju.
Ówczesna
władza doskonale wiedziała, że największym wrogiem kryminogennego systemu jest
przestrzeń wolności sumienia i myśli, wolność wewnętrzna! Troska o wolność
wewnętrzną domagała się od Niezłomnych hartu ducha, a więc właściwej hierarchii
wartości. Wybierając taką drogę stawali się tym samym strażnikami swojego
sumienia, które musiało być oparte na zasadach ewangelicznych, aby nie ulec
relatywizmowi. Gdyż byłaby to ścieżka prowadząca do zguby siebie i tych za
których byli odpowiedzialni. Życie ich może być tylko i wyłącznie zachętą do
naśladowania. Czasy dzisiejsze – mówił Bł. Jan Paweł II w Skoczowie w 1995 roku
– wołają o ludzi sumienia w Polsce! Te słowa sprzed 18 lat są jeszcze bardziej
aktualne, gdyż doświadczamy tego, że wartości moralne są dezawuowane i
ośmieszane!
Władza,
która ma dbać o dobro kraju i narodu interesuje się tylko interesem swojej
partii patrząc na słupki sondaży!
Media,
które mają być przekazicielem prawdy i wartości są głównym elementem w
konserwowaniu umów z 1989 roku. Stając się niejednokrotnie źródłem
relatywizacji wartości i prawdy historycznej.
Kościół,
zaś stoi jakby obok bojąc się jasno i czytelnie opowiedzieć po stronie prawdy
gdyż spotka się z zarzutem zaangażowania po którejś ze stron sporu
politycznego. Czytelnie opowiadając się za prawdą! Prawdą, która była głównym
celem Żołnierzy Powstania Antykomunistycznego!!!
http://www.tis.org.pl/index.php?id=16
http://aniol-ave.blogspot.com/