Zasadniczą funkcją Aniołów jest sprawowanie opieki nad stworzeniami. Opiekują się nie tylko ludźmi, ale także całymi narodami. Wiadomo, że narodem izraelskim opiekował się Anioł Jahwe, w jego zaś imieniu rolę tę pełnił, jak poświadcza Daniel, Archanioł Michał. Przykładem opieki i interwencji Anioła Stróża jest Portugalia. W najnowszych czasach jest to jak dotąd jedyne, w pełni potwierdzone przez Kościół objawienie narodowego Anioła Stróża.

Zamieszczone poniżej orędzia Anioła Stróża Polski mają za cel pobudzić Polaków do ufnych próśb o Jego wstawiennictwa, lecz także obudzić prawdziwą wiarę, przestrzec przed zagrożeniami i uświadomić powołanie w łączności z Kościołem, który przeżywa kryzys na tle ogólnej sytuacji. Kościół w Polsce jest Kościołem nieustannego przełomu, który dokonuje się w dzieciach Bożych. Jak Chrystus, ma on swój Tabor i Kalwarię. Jednak tylko Kościół ma gwarancję, że Chrystus będzie z nim po wszystkie dni aż do skończenia świata. Można mówić o kryzysie poszczególnych ludzi – nie jest to jednak kryzys Kościoła jako Dobrego Nauczyciela, który naucza w prawdzie.

Wszystkie orędzia Anioła Stróża Polski publikowane dotychczas na tej stronie posiadają NIHIL OBSTAT.

środa, 13 listopada 2013

ANIOŁ STRÓZ POLSKI DO POLAKÓW 2013

Poprzez publikacje poniższych tekstów nie zamierzamy uprzedzać osądu kościelnego, dlatego przekazujemy tylko fragmenty. Całość została poddana ocenie księdza teologa.

ANIOŁ STRÓŻ POLSKI DO POLAKÓW

12 czerwca 2013

[…]Namiastka wolności, którą otrzymaliście, okazała się wielką próbą dla waszego narodu. Cały czas jesteście poddawani próbie wolności oraz próbie wyboru. Szatan używa wszelkich dostępnych mu środków i sposobów, aby odwrócić waszą uwagę od zadania, jakie otrzymaliście pośród innych narodów. Bądźcie jednak pewni, że prawdziwie ubodzy w duchu, ci, którzy znoszą niesprawiedliwość w imię sprawiedliwości Bożej, zostaną pocieszeni i umocnieni. Wasza ojczyzna doznawała i nadal doznaje niesprawiedliwości ze względu na swą wiarę i świadectwo dawane Chrystusowi, dlatego musicie wytrwać przy krzyżu Chrystusa aż do końca. Pozostańcie Mu wierni, aby On sam mógł was wywyższyć, okazując w waszym narodzie moc i panowanie swojej królewskiej władzy.
[…] Bóg pragnie ofiary cichej, ale dokonywanej w pełnej zażyłości z Jego miłością. Często w historii dziejów wasz naród, za przyczyną i wstawiennictwem waszej Królowej, podejmował ofiarę dla wynagrodzenia Bogu: chwytał za różaniec i uciekał się pod obronę Królowej narodu Polskiego.

12 lipca 2013

     […]Bóg pragnie posłużyć się waszym narodem, aby stał się przykładem wiary dla innych narodów. To jest czas szczególnego nawiedzenia dla Polski i Polaków, aby mogli rozpoznać znaki czasu - w tym narodzie i dla tego narodu. Boży Plan wymaga od was świadectwa, podczas gdy inne narody wydają antyświadectwo. To jest czas, abyście okazali wasze męstwo i odwagę - podczas gdy inne narody, w imię fałszywej wolności, z pełną świadomością odrzucają prawo Boże. Wasze dziejowe bierzmowanie jest dla was wyzwaniem i jednocześnie zobowiązaniem, abyście wytrwali przy krzyżu Chrystusa, pozostali wierni Ewangelii oraz Tradycji waszych ojców. Nie zapominajcie o modlitwie za Hierarchów i kapłanów w waszej ojczyźnie, aby otrzymali światło i moc działania w jedności z Duchem Świętym. […]
   Jednak w obecnej rzeczywistości nie możecie cieszyć się pełnią wolności, gdyż wasz przeciwnik zaciska kajdany i niszczy to wszystko, co wyrasta z Tradycji dziejów. Czy zastanawialiście się, dlaczego Bóg wybrał wasz naród i obdarzył was tyloma przywilejami? Ponieważ przygotował plan, abyście w czasie ciemności i prześladowania nieśli światło nadziei innym narodom. I Bóg ma do tego prawo, ponieważ jest suwerenny i  jak kiedyś zapragnął, aby zbawienie wyszło z narodu, który został przez Niego wybrany, tak dziś pragnie, aby wiara oraz nadzieja z nią związana, zostały zachowane w waszym narodzie i stały się znakiem i świadectwem dla innych narodów. Bóg, w Swoim miłosierdziu, pragnie okazać, że zapowiedziany Tryumf Niepokalanego Serca Maryi dotyczy nie tylko Kościoła i poszczególnych dusz, lecz także narodów.
   Dlatego wasza ojczyzna stała się miejscem walki – ale także została wybrana jako miejsce zwycięstwa Niepokalanej. Dla takiego świadectwa cierpieli święci patronowie i oddawali życie męczennicy tego narodu. Prawdziwa duchowa odnowa jeszcze nie nadeszła, gdyż nie wszystko zostało oczyszczone, a przede wszystkim nadal wiele serc pozostaje w ciemności – wciąż zbyt wiele kłamstwa i obłudy wyrasta, jak kąkol wśród pszenicy. Lecz nadejdzie godzina prawdy i sprawiedliwości, która odsłoni oblicza zdrajców i kłamców. Zmiany, które wkrótce nadejdą w waszej ojczyźnie, będą kolejnym znakiem wam danym, abyście włączyli się do narodowej modlitwy wynagradzającej i z jeszcze większą wiarą stanęli przy krzyżu Chrystusa, podobnie jak Jan trzymający w objęciach Matkę Bolesną.

12 sierpnia 2013
 
   […]Nie zasmucajcie już więcej Oblicza waszej Matki i Królowej. Nie pozwólcie, by Chrystus był ośmieszany i lekceważony. Droga powołania waszego narodu, jak również wielu innych narodów, to nie droga dobrobytu i bogactwa, lecz zjednoczenia z Jezusem Chrystusem – Królem Wszechświata. Jest możliwe osiągnięcia szczęścia na ziemi, ale musicie pamiętać, że ono wynika ze sprawiedliwości i pokoju Królestwa Bożego. Żaden naród nie osiągnie prawdziwej sprawiedliwości, jeśli nie uzna królewskiego panowania Chrystusa i Jego praw za swoje. Na tym polega wierność krzyżowi i Ewangelii, która jest trudnym zadaniem postawionym przed ludami i narodami. […]
   Tak też przez historię waszej ojczyzny przewija się ewangeliczny obraz od Kany Galilejskiej aż po Golgotę. Matka i Syn są włączeni w dzieje narodu – tak i wy stańcie się świadkami ewangelii narodu. Byliście świadkami grobu a teraz bądźcie świadkami zmartwychwstania. To wymaga od was odwagi i wytrwałości. Nie lękajcie się jednak, lecz z podniesionymi rękami wzywajcie Ducha Świętego, aby przemienił, pobłogosławił i odnowił oblicze tej ziemi oraz polskich serc.  Matka i Królowa czuwa nad wami i oczekuje waszej modlitwy. Trwajcie w jedności i we wspólnej narodowej modlitwie. Modlitwa niech umacnia ducha i serce narodu, aby prawdziwa jedność stała się udziałem wszystkich mieszkańców tej ziemi.

12 września 2013

   […]Polacy! Bądźcie świadomi, że Bóg pragnie waszego ocalenia i takiego świadectwa wiary, aby inne narody mogły brać z was przykład. Nie ulegajcie tym, którzy obiecują wam szczęście i dobrobyt, lecz w zamian oczekują podporządkowania się prawom stanowionym, które sprzeciwiają się Prawu Bożemu.  Nie słuchajcie głosu ślepych, którzy  prowadzą wasze umysły w coraz większą ciemność.  Bądźcie mężni,  aby umieć stanowczo sprzeciwić się wszystkiemu, co odciąga was od wiary i tradycji.
   Serce narodu jeszcze bije prawdziwą miłością do waszej Królowej. Wróg wciąż nie zdołał zniszczyć w was nadziei, a to dlatego, że nadal jest w waszym narodzie umiłowanie wolności. Maryja nie opuszcza swojego królestwa i wspiera poświęcone jej dzieci, aby miały odwagę trwać przy krzyżu i w nadziei oczekiwać zmartwychwstania prawdy.[…]
Polacy! Strzeżcie się tych, którzy wiele wam obiecują, lecz swoich słów nie opierają na jedynej Prawdzie i prawdziwym kamieniu węgielnym, którym jest Jezus Chrystus – Król królów i Pan panów. Jeśli ktoś nie chce budować na tym Fundamencie, jeśli odrzuca prawa ustanowione przez Boga, niech będzie pewien, że buduje na piasku. Dlatego zacznijcie budowanie od siebie, abyście się stali żywymi kamieniami. Bóg widzi wasze wysiłki i starania. Bądźcie pewni, że wasze modlitwy, wasze publiczne dawanie świadectwa, przyniesie owoc – lecz wpierw musi dokonać się oczyszczenie.
    Proście Boga, aby udzielił wam tej łaski i wypełnił Swoją obietnicę. Trwajcie na modlitwie i przyjmujcie Komunię wynagradzającą za grzechy w waszej Ojczyźnie, które tak bardzo obrażają Oblicze Boga.

12 października 2013

   […]Jeśli będziecie pokutować, otrzymacie przebaczenie i łaskę pojednania z Bogiem. Nie zapominajcie, że w waszych modlitwach wspiera was wstawiennictwo Maryi Królowej oraz towarzyszą wam modlitwy świętych Patronów i Opiekunów. Ja także zanoszę modlitwy za was. Również krew przelana w obronie wiary woła za wami, jako świadectwo poświęcenia i wierności.
   Włączcie się do tej modlitwy wstawienniczej i okażcie ducha, skruszonego wobec Bożego Majestatu i Planu. Pokuta i wynagrodzenie dotyczy wszystkich i obejmuje wszystko, co tworzy naród. Zanoście ofiary i łączcie je z największą Ofiarą Chrystusa, który jako Król oddał Swoje życie na krzyżu, dla wynagrodzenia Ojcu za grzechy całego świata. Niech kapłani wzywają lud do pokuty, niech odprawiają Msze wynagradzające za grzechy tego narodu! Upominajcie siebie nawzajem, aby wasze świadectwo wiary było pełne. Naród prawdziwie wierzący, to naród nie tylko wyznający wiarę w Boga, lecz przestrzegający i strzegący Boskich praw! Aby wasz naród prawdziwie mógł się odnowić, potrzeba przebudzenia sumień, jak również waszego zdecydowanego podążania za Chrystusem i  Jego krzyżem, w nadziei zmartwychwstania. Nie lękajcie  się dawać świadectwo wiary innym narodom, bo do tego zostaliście wezwani. Świat nie jest przychylny dawaniu takich świadectw, szczególne teraz, gdy siły antychrysta działają z całą swą potęgą. Bóg powierzył wam trudne zadanie: abyście szli za Jego krzyżem, a to oznacza wyszydzenie, wyśmianie i prześladowanie przez księcia tego świata i jego sługi. […]
   Gdy wydaje się wam, że tak wiele zostało przegrane, to właśnie wtedy powinniście jeszcze bardziej zmobilizować się do wielkiej, narodowej modlitwy ekspiacyjnej, aby duch pokuty poruszył sumienia i otwarł umysły i serca.  Chrystus postawił Swój krzyż tutaj, w czasie dziejów tego narodu, dlatego zapragnął, aby to z tej ziemi wyszła iskra Jego Miłosierdzia, związana z jego społecznym królowaniem. Bądźcie blisko Boga, sami bowiem nic nie możecie uczynić.

Komentarz ks. S. Małkowskiego

Jest Wolą Boga, aby Niepokalane Serce Maryi zwyciężyło w naszym narodzie dla dobra także innych narodów. Powołanie Boże, i związane z nim zadania, dotyczy więc nie tylko poszczególnych ludzi, ale narodów, państw, wspólnot. Oby Polacy nie zawiedli Boga i Niepokalanej. Zbliża się godzina prawdy, ujawnią się zamysły serc wielu – złe i dobre. Duch Święty przez Serce Matki odnawia oblicze tej ziemi.

Żyjemy w czasach decydującego wybory między Bogiem i szatanem. Bóg wyznacza nam zadania, ale pragnie naszej modlitwy i ofiary. Chrystus, Król Miłosierdzia chce w Polsce rozpocząć swoje społeczne panowanie (a to jest istota intronizacji). Kolejne orędzia nadziei wzywają nas do wytrwania.

piątek, 8 listopada 2013

Króluj Polsce, Chryste, za przyczyną bł. Jerzego

Warszawa, 25 III 2011
Ks. Stanisław Małkowski

Króluj Polsce, Chryste, za przyczyną bł. Jerzego

Hasło: „Bóg, honor, Ojczyzna” w życiu, posłudze kapłańskiej, świadectwie słowa, cierpienia i śmierci męczeńskiej błogosławionego Księdza Jerzego Popiełuszki oznaczało wierność objawieniu miłującego Boga, prawość sumienia i ofiarny patriotyzm. Miłość do Polski bł. Jerzy wyrażał całym sobą, wypowiadał w kazaniach i modlitwach za Ojczyznę. Odprawianie Mszy świętych za Ojczyznę łączyło miłość do Boga z miłością do Polski i nadzieją, że Bóg jest z nami, jeżeli my jesteśmy z Nim.

W kazaniu wygłoszonym 25 września 1983 roku bł. Jerzy nawiązał do nauczania sługi Bożego Prymasa Tysiąclecia i bł. Jana Pawła II i powiedział: „odsuwanie dzieci od prawdy chrześcijańskiej, która od wieków jest związana z polskością, jest odsuwaniem ich od polskości, jest po prostu procesem wynaradawiania”; „naród nie dał się zniszczyć, bo żywił się historią i kulturą poprzednich wieków”; „tylko naród wolny duchowo i miłujący prawdę może trwać i tworzyć dla przyszłości”; „nie dajmy się niewolić przez lęk i zastraszenie, nie pozwalajmy zatruwać ducha narodu”.

Bł. Jerzy pytał: „czy pożywi się naród obdzieraniem dusz młodzieży z kultury narodowej, z własnych przepojonych chrześcijaństwem, wspaniałych dziejów, przemilczaniem faktów historycznych, (…) wyrzucaniem krzyży…?”

Jakże aktualne są te słowa. Próba wynarodowienia Polaków, pozbawienia nas kultury, moralności, szacunku dla tradycji i godności własnej trwa. Oby wstawiennictwo błogosławionych ks. Jerzego i Jana Pawła II przyczyniło się do ocalenia Polski.
Jezus mówi w orędziu, które przyjęła w latach 30-tych XX wieku sługa Boża Rozalia Celakówna: „chcę być Królem Polski przez intronizację”. Podobnie powiedziała o. Juliuszowi Mancinellemu na początku XVII wieku Matka Boża: „chcę być Królową Korony Polskiej”.
Pragnienie Maryi spełniło się 1 kwietnia roku 1656.
Kiedy spełni się pragnienie Chrystusa Króla, który nie mówi: „jestem Królem Polski”, bo królowanie w naszej Ojczyźnie uzależnia od  naszej wiary i wolnej woli?

Modlę się za przyczyną bł. Jerzego o żywą wiarę i dobrą wolę Polaków.

wtorek, 29 października 2013

Ofiara ks. Jerzego a los Rosji i Polski

Wyrok wydał Jaruzelski – wywiad z ks. Stanisławem Małkowskim

Poniżej publikujemy wywiad, jaki przeprowadziliśmy z ks. Stanisławem Małkowskim z okazji uroczystości beatyfikacyjnych ks. Jerzego Popiełuszki. Rozmowa, która ukaże się w czerwcowym numerze Katolickiego Magazynu Społecznego “Moja Rodzina”, dostępnym w sprzedaży od poniedziałku, dotyczy zarówno beatyfikacji patrona “Solidarności”, ustaleń tzw. procesu toruńskiego, ale również katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia br. Czerwcowy numer “Mojej Rodziny” polecamy także z uwagi na wywiad udzielony nam przez Jarosława Kaczyńskiego.
Czym jest beatyfikacja ks. Jerzego w wymiarze narodowym?
Uważam ją za szczególne wstawiennictwo księdza Jerzego w naszych sprawach ojczystych. Ta beatyfikacja pokazuje także wielkość ofiary księdza Jerzego złożonej pomiędzy Katyniem 1, a Katyniem 2 z 10 kwietnia br., poprzez podobieństwo – jeśli chodzi o sprawstwo i cel – wszystkich tych mordów. Ksiądz Jerzy poniósł śmierć męczeńską w okresie stanu wojennego, który w istocie trwał do 1989 r., a wyniesienie na ołtarze dokonuje się na tym samym placu, na którym Jan Paweł II wołał: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi”. Ponadto beatyfikacja dokonuje się w roku kapłańskim. To są wszystko znaki. Aktualność ofiary księdza Jerzego wynika m.in. stąd, że dziś na nowo ma miejsce konfrontacja pomiędzy stanem wojny a odradzającą się po 10 kwietnia solidarnością narodową. Tak, jak ksiądz Jerzy był prorokiem czasu „Solidarności” i czasu stanu wojennego, tak jego proroctwo wraz z wyniesieniem na ołtarze nabiera nowego znaczenia, gdy konfrontacja między stanem wojny i solidarnością niezmiennie istnieje.
Instytut Pamięci Narodowej prowadzi śledztwo dotyczące osób z hierarchii partyjnej, stojących powyżej Ciastonia i Płatka. Mocodawcy zostaną wykryci i osądzeni?
Jeżeli Platforma Obywatelska zagarnie całą władzę i zniszczy niepokorne wobec niej instytucje publiczne, zwłaszcza IPN, to wtedy szanse, żeby wyjaśnić sprawę, w którą zamieszane są najwyższe czynniki PRL, będą równe zeru. Natomiast jeśli układ monopartyjny zostanie podważony jest pewna szansa, że dowiemy się więcej. Wiemy, że scenariusz przedstawiony podczas procesu toruńskiego jest nieprawdziwy, nie mamy jednak cały czas wiedzy kiedy i w jakich okolicznościach zamordowano księdza Jerzego. Nikogo spośród mocodawców nie udało się ukarać być może dlatego, że morderstwo zlecili Kiszczak i Jaruzelski. Dyspozycja wydana we wrześniu 1984 r. Kiszczakowi przez Jaruzelskiego: „Załatw to, niech on nie szczeka” została wykonana.
Na rozkaz Moskwy?
To było współsprawstwo. Księdza Jerzego przedstawiano jako „siewcę nienawiści” zarówno w mediach krajowych, jak i wschodniego sąsiada.
Był Ksiądz, jeszcze przed księdzem Jerzym, przeznaczony do likwidacji przez SB…
Byłem na liście księży – jak to określono – „do specjalnego potraktowania”. Była to chłodna kalkulacja komunistów: czy najpierw zabić księdza Jerzego, czy też mnie. Kalkulacja co z punktu widzenia resortu spraw wewnętrznych było bardziej opłacalne. Wybór padł na księdza Popiełuszkę…
Kiedy poznał Ksiądz księdza Jerzego?
W seminarium, gdy wrócił z wojska. Miał zasłużoną opinię człowieka odważnego, wiernego, który – jako żołnierz w specjalnej jednostce kleryckiej – nie poddał się komunistycznym prześladowaniom. Zresztą wszyscy klerycy, którzy po odbytej służbie wojskowej wracali do seminarium, darzeni byli takim szacunkiem, jak ksiądz Jerzy. Potem sporadycznie spotykaliśmy się podczas działalności duszpasterskiej, m.in. przy kościele Świętej Anny, gdzie ks. Jerzy sprawował posługę jako duszpasterz średniego personelu służby zdrowia, a ja wygłaszałem prelekcje o ochronie życia dzieci poczętych. Aż wreszcie w lipcu 1983 r. zaproponował mi podjęcie współpracy z proboszczem, ks. Teofilem Boguckim, i z nim w parafii św. Stanisława Kostki. Chętnie się na to zgodziłem.
To chyba było coś więcej, niż współpraca?
Można mówić o przyjaźni. Był jeden duch, jeden cel, choć może inny styl, ponieważ byłem takim wolnym strzelcem i w parafii, i we wspólnocie. Chcę przy okazji przypomnieć ks. proboszcza Teofila Boguckiego, wspaniałego patriotę, opiekuna duchowego księdza Jerzego. Można powiedzieć, że nie byłoby księdza Jerzego męczennika, gdyby nie było heroizmu i wiary ks. prałata Boguckiego.
Księdza Jerzego inwigilowano w ramach sprawy operacyjnego rozpoznania „Popiel”. Donosił na niego m.in. działacz NSZZ „Solidarność” Regionu Mazowsze i członek władz Konfederacji Polski Niepodległej Tadeusz Stachnik…
Jak również osoby z najbliższego otoczenia księdza, które darzył zaufaniem. Waldemar Chrostowski, według wszelkich poszlak, był współpracownikiem SB i „wystawił” ks. Jerzego.
Agenturalność Chrostowskiego potwierdzili m.in. historyk IPN Leszek Pietrzak, a także prezes IPN Janusz Kurtyka, który stwierdził, że „w świetle materiałów, jakie znajdują się w IPN, można powiedzieć, że Waldemar Chrostowski był TW SB”. Ale na księdza Jerzego donosili także duchowni, w tym ks. Andrzej Przekaziński, TW „Kustosz”, i ks. Michał Czajkowski, TW „Jankowski”. Ksiądz jest zagorzałym zwolennikiem lustracji w Kościele…
Obecnie można mówić raczej o agenturze wpływu, która jest o wiele bardziej groźna, niż wykonywanie dyrektyw oficera prowadzącego. Chodzi o tych duchownych, ukształtowanych wcześniejszą współpracą z SB, którzy teraz wykonują zadania długofalowe, zmierzające do tego, by Kościół milcząco i chętnie zaaprobował zagrożenia dla suwerenności Polski. By zerwał swoją, tak silną za ks. prymasa Wyszyńskiego, wielowiekową więź z narodem. Wtedy – tak jak twierdził Antonio Gramsci – ateizacja, laicyzacja i uniformizacja przyjdą poprzez instytucje i kulturę. Kościół nie będzie już narodową opoką.
Podczas żałoby po katastrofie smoleńskiej było widać, że jest głód prawdy, głód autorytetu…
Więź Kościoła z narodem potwierdziła się w tych tygodniach. Fenomen budzenia się narodowej świadomości pokazuje film „Solidarni 2010”. Gdy byłem pod Pałacem Prezydenckim czułem tę solidarność setek tysięcy ludzi, tak charakterystyczną dla lat 1980-1981. Pytanie, czy przełoży się ona na miliony i czy wytrwamy wobec ataku, który już ruszył? Jako duchowny i katolik jestem człowiekiem nadziei, którą pokładam w wierze, więc ufam, że ta solidarność przetrwa. Polsce miała zostać zadana ostateczna rana, dlatego prezydent oraz szefowie niezależnych od PO instytucji zostali 10 kwietnia zlikwidowani w zamachu.
O zamachu mówią ludzie, rząd się z tym nie zgadza.
Był to nie tylko zamach stanu, ale akt wojny przeciwko Polsce. Zamach stanu jest sprawą doraźną, wewnętrzną. My mamy natomiast tutaj sojusz czynników: wschodniego, centralnego i zachodniego. W wyniku tego, przynajmniej biernego, trójporozumienia, dokonała się zbrodnia o nazwie Katyń 2. Nasza sytuacja geopolityczna jest gorsza, niż w latach 80., gdy mieliśmy obrońców na Zachodzie, którym zależało na tym, by Polskę wykorzystać w grze przeciwko Związkowi Sowieckiemu, zmierzającej do rozkładu bloku wschodniego. Mieliśmy też szczerych przyjaciół, takich jak Ronald Reagan. Teraz tych przyjaciół brak. Grozi nam strategiczne porozumienie rosyjsko-niemieckie. Zachód i USA grają razem z Moskwą.
Bez odwołania się do władzy najwyższej, Pana Boga i Matki Najświętszej, wobec wewnętrznej słabości i braku zewnętrznych sojuszników, pozostaje nam bezradność. Bez intronizacji Chrystusa jako Króla Polski nasz kraj nie przetrwa. Tak samo nie przetrwa Rosja i Polska bez ofiarowania jej Niepokalanemu Sercu Maryi przez Ojca Świętego w jedności z biskupami Kościoła powszechnego.
Julia M. Jaskólska
Piotr Jakucki
http://aniol-ave.blogspot.com/

wtorek, 27 sierpnia 2013

Anioł Stróż Polski o roli Maryi - fragmenty (nihil obstat)


Maryja — wierna we wszystkim aż do końca, jako Królowa Narodu Polskiego — z pewnością poprowadzi cały naród do Swojego Syna. To jest nie tylko Jej pragnienie, lecz misja, którą otrzymała, tym bardziej, że naród obrał Ją za swoją Przewodniczkę. Wierność narodu swojej Królowej przynosi owoc Jej wstawiennictwa u Króla. Aby jednak modlitwa Królowej — Matki mogła być jak najbardziej skuteczna, naród musi obrać i uznać Jej Syna za swojego Króla. W ten sposób Jej wstawiennictwo będzie pełne, ponieważ będzie oparte na woli narodu (12.07.2009)
*
"Gdy wymawiacie słowa Apelu Jasnogórskiego, to dajecie świadectwo nie tylko duchowej obecności Bogarodzicy wśród pokoleń zamieszkujących polską ziemię, lecz również świadczą one, jak bardzo wierzycie w Jej obecność i Miłość. I do tej matczynej miłości winniście stale się odwoływać w czasie trudnym, a zwłaszcza — w czasie próby." (12.08.2009) 
*
Naród polski stanął przed wyborem, który jest decydujący dla przyszłości. Ten wybór nie dotyczy politycznego rozwiązania problemów, lecz chodzi o ducha narodu, o jego wierność i odpowiedzialność wobec przyrzeczeń, które składał przed obliczem Królowej Polski w wizerunku jasnogórskiego Obrazu. (12.06.2010)
*
Jesteście świadkami walki, która toczy się w waszej ojczyźnie. Jest to walka o Polskę. Wasz naród poświęcił się Maryi, obraliście Ją waszą Królową, poświęciliście się Jej Niepokalanemu Sercu, złożyliście narodowe śluby przed Jej Tronem na Jasnej Górze — to wszystko zobowiązuje was do dawania świadectwa wiary, szczególnie dla tego pokolenia, które odchodzi od Boga. Pamiętajcie, że to wszystko, co uczynili wasi przodkowie dla przyszłych pokoleń, zobowiązuje was!(12.04.2011)
*
Modlitwa Apelu Jasnogórskiego jest dla was dobrą okazją, abyście trwali w łączności w modlitwie. Musicie jednak z całą świadomością i pełnym zaangażowaniem wypowiadać wasze słowa: Jestem, Pamiętam, Czuwam. Maryja pragnie, abyście trwali wraz z Nią przy Jej Boskim Synu, abyście pamiętali o waszym posłannictwie i tradycji i wraz z Nią czuwali roztropnie przy Niej i przy Boskim Zbawicielu.(12.06.2011)
*
Bądźcie spokojni i cierpliwi w waszych modlitwach. Jeśli wytrwali będziecie, Maryja ukaże w waszym narodzie Królestwo Jej Niepokalanego Serca, które zajaśnieje blaskiem Królestwa Jej Syna. To będzie prawdziwe zwycięstwo prawdy, gdyż Tryumf Jej Niepokalanego Serca rozpocznie się w waszej ojczyźnie, a Polska stanie się przykładem dla innych narodów, które przyjmą i uznają Królewskie panowanie Chrystusa — Króla, do Którego należy wszelka władza. Królestwo Chrystusa przychodzi przez Niepokalane Serce Maryi, dlatego te narody, które poświęciły się Niepokalanemu Sercu, otrzymują Jej pomoc i na nowo odkrywają tajemnicę Jej Boskiego Macierzyństwa, które obejmuje nie tylko poszczególne dusze, lecz także narody. Pamiętajcie, Polacy, że wasza Królowa przewodniczy(12.07.2011)
*
Udajcie się do Tronu Matki, bo tam Ona wskaże wam drogę do Tronu Jej Syna. Poprowadzi was bezpieczną drogą do Chrystusa Króla. Musicie jednak dobrze przygotować się na panowanie Jego Królestwa. Jeśli chcecie wypełnić pragnienie Chrystusa i przyjąć Jego Królestwo, to musicie zrobić miejsce dla Króla. Nie wystarczy tylko samo wołanie, lecz przede wszystkim pełna świadomość, że przyjęcie Królewskiego Panowania to poddanie się pod Prawo Królestwa Bożego. Samo pragnienie intronizacji niewiele zmieni, jeśli wy sami nie poddacie się pod pełne panowanie.(12.08.2011) 
*
Waszą Pierwszą Orędowniczką jest Maryja — Królowa Korony Polskiej. Jednoczcie się każdego dnia z Jej Tronem na Jasnej Górze, gdyż tam ukazuje Ona wam — za każdym razem w [trudnych] momentach historii waszego narodu — drogę zwycięstwa.(12.01.2012)
*
  Walka o szerzenie Królestwa Jej Syna w Polsce jest znakiem już rozpoczętej przemiany, ponieważ w wielu sercach rodzi się coraz głębsze pragnienie wypełnienia Ślubów Jasnogórskich. Maryja prowadzi wasz naród do Tronu Chrystusa Króla! Pamiętajcie, że Maryja zawsze zwycięża, więc i jako Królowa Korony Polskiej, i Hetmanka Orła Białego, także teraz odniesie zwycięstwo. Musicie tylko z wiernością wypełniać wasze zobowiązania i modlić się. Wasza Królowa wybrała sobie Jasną Górę, abyście przed Jej Matczynym Tronem uznali królewskie panowanie Jej Syna; abyście poprzez ten akt pokazali, jak bardzo wam zależy na szerzeniu Królestwa Jej Boskiego Syna w waszej ojczyźnie, pod Jego królewskim berłem.(12.02.1012)
*
Wasz wielki Rodak, syn tej ziemi, dał wam wskazówki, jak osiągnąć prawdziwą wolność. Mówił o miejscu, gdzie prawdziwie czuliście się wolni. To Jasna Góra, gdzie zawsze przychodziliście do Tronu waszej Królowej, do Niej wyciągaliście wasze ręce i upadaliście na kolana, prosząc Ją o wstawiennictwo! Wasza Królowa i Hetmanka niczego wam nie odmawiała.(12.10.2012)


http://aniol-ave.blogspot.com/

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Polska pobożność maryjna

Polska pobożność maryjna to nie wymysł ostatnich stuleci. Wiara chrześcijańska, którą nasz kraj przyjął w X wieku, od początku miała silny rys maryjny. Już Bolesław Chrobry – jak podaje tradycja – wystawił w Sandomierzu kościół pw. Matki Bożej.
Szczególną pobożność maryjną charakteryzował się Władysław Herman (lata życia: ok. 1043-1102). Jak twierdził, został przez Maryję cudownie uleczony z ciężkiej choroby. W geście wdzięczności wystawił okazałą świątynię maryjną w Krakowie. Świątynię tę dokończył ostatecznie Władysław Jagiełło (1362–1434), a Władysław IV (XVII w.) ofiarował do tegoż kościoła szczerozłotą figurkę, ponieważ również on przypisywał swoje cudowne uzdrowienie w dzieciństwie wstawiennictwu Maryi.
W sercach i na sztandarach
Książę krakowski Bolesław Wstydliwy (XIII w.) wprowadził w Adwencie zwyczaj odprawiania Rorat. Z kolei Król Zygmunt I Stary (1467–1548) wprowadził je na stałe do swojej królewskiej kaplicy. To właśnie on wystawił przy katedrze krakowskiej kaplicę Zygmuntowską ku czci Najświętszej Maryi Panny.
Zygmunt III Waza (1566–1632) przed każdym świętem ku czci Maryi miał zwyczaj pościć i przystępować do sakramentów świętych. Każdego dnia odprawiał też Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP.
Charakterystyczne dla polskich królów było również przywiązanie do modlitwy różańcowej. Do dziś w muzeach możemy podziwiać różańce Stefana Batorego (XVI w.) czy Jana Sobieskiego. Michał Korybut Wiśniowiecki (1640–1673) był nawet członkiem Bractwa Różańcowego i nazywał siebie „niewolnikiem Maryi”.
Jako króla-symbol czci maryjnej zapewne wskazalibyśmy dzisiaj Jana Kazimierza. To on 1 kwietnia 1656 przed cudownym obrazem Matki Bożej Łaskawej w katedrze lwowskiej oddał nasz kraj szczególnej opiece Maryi. Złożył wówczas słynne śluby, które rozpoczynają słowa „Wielka Boga-Człowieka Matko, Najświętsza Dziewico”. Król ogłosił Maryję szczególną Patronką Królestwa Polskiego.
Jan III Sobieski (1629–1696) miał zwyczaj przekazywania po zwycięskich bitwach części zdobytych łupów (szczególnie namioty, z których potem wykonywano ornaty) do ważniejszych kościołów maryjnych. Jego wielkie zwycięstwo pod Wiedniem w 1683 r., gdy odparto hordy tureckie, ratując całą Europę, również było dokonane pod sztandarami Maryi. W drodze pod Wiedeń Sobieski odwiedził sanktuarium w Piekarach Śląskich. Na pamiątkę tego zwycięstwa bł. papież Innocenty XI ustanowił w na dzień 12 września święto Imienia Maryi.
Jej obraz na piersiach noszę
Niemniej pobożni byli polscy rycerze, w tym wielcy dowódcy. Już pod Grunwaldem w 1410 r. polskie wojska szły do boju z Krzyżakami, śpiewając „Bogurodzicę” – pieśń maryjną, pełniącą funkcję pierwszego hymnu Królestwa Polskiego.
Stefan Czarniecki (XVII w.) odmawiał „Zdrowaś Maryjo” przed każdą swoją bitwą. Wystawił on także na część Maryi kościół w swojej rodzinnej miejscowości – Czarńcy. Z kolei Tadeusz Kościuszko (XVIII w.) poświęcił swoją szablę w kościele Matki Bożej Loretańskiej w Krakowie, gdzie po tym wydarzeniu został na pamiątkę różaniec. Zwyczaj poświęcania broni na ołtarzu Matki Bożej był zresztą w tamtych czasach powszechny.
Interesująca jest również wypowiedź Mikołaja Moczarskiego, którego, gdy był już starym żołnierzem, zapytano, komu zawdzięcza, że przez 30 lat trudnej służby, licznych walk ocalał ze wszystkich niebezpieczeństw. Moczarski miał wówczas wyznać: „Protekcji Maryi, której obraz na piersiach swoich zawsze noszę”.

Paweł Pomianek
Źródła:
Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, Kosciol.wiara.pl.
Najświętsza Maryja Panna Królowa Polski, główna Patronka Polski, Brewiarz.pl.
http://aniol-ave.blogspot.com/