...Ujawni
się niebawem pustka, bezsens i daremność dążeń ludzi uzależnionych od
szatana. Bóg dopuszcza kurację wstrząsową, aby obudzić śpiących, skłonić
do opamiętania walczących po złej stronie i zapewnić dobrych: „stać się
to musi, ale nie na tym koniec”.
Ks. St. Małkowski, Warszawska Gazeta, połowa października
Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, którego
liturgiczne wspomnienie obchodzimy 19 października, znalazł od maja roku
1980 oparcie i zrozumienie w osobie ks. prałata Teofila Boguckiego -
proboszcza u św. Stanisława Kostki w Warszawie, kapłana wiernego Bogu i
Ojczyźnie. Nie byłoby błogosławionego Jerzego męczennika bez wiary i
ojcowskiej miłości ks. Teofila. Gdy ks. Jerzy odprawiał Msze święte za
Ojczyznę, ks. proboszcz Teofil spełniał posługę
egzorcyzmów, aby poskromić działanie złych duchów obecnych z różnymi funkcjonariuszami państwowych służb PRLu.
Ludzie czyniący zło są zawsze narzędziami
osobowych bytów demonicznych, które dążą do zniszczenia zarówno prześladowanych za wiarę i wierność, w myśl hasła
„Bóg, Honor, Ojczyzna”,
jak i sprawców krzywd i prześladowań. W gorszej sytuacji są
prześladowcy od ofiar. Ofiary są ogarnięte Bożym miłosierdziem,
natomiast niemiłosierni, okrutni prześladowcy zdążają ku wyrokowi
sprawiedliwości Bożej. Walka ze złem za pomocą dobra służy wyzwoleniu
jednych i drugich.
Owocem październikowych wyborów jest zdominowanie
Parlamentu III RP przez gromadę błaznów i złoczyńców. Dyktatura III RP
spełnia się według słów: „rządzą gromadę błaznów koło siebie mając na pomieszanie dobrego i złego.”
Ta sytuacja może sparaliżować wszelkie dobre
dążenia. Większość parlamentarna coraz bardziej przypomina poselską
tłuszczę z lat minionych. Dlatego należałoby wznowić egzorcyzmy odnosząc
je nie tylko do pojedynczych, indywidualnych przypadków diabelskiego
opętania lecz również do społecznych, instytucjonalnych postaci
działania niewidzialnych ale rzeczywistych przeciwników Boga i
człowieka, Kościoła i Ojczyzny. Złe duchy skłoniły wielu wyborców do
poparcia ludzi złych i odrzucenia dobrych a jednocześnie wzmocniły złą
wolę niesłusznie wybranych.
Moc
egzorcyzmu zawiera się w różańcu. Tak więc krucjata różańcowa za
ojczyznę, jeżeli się rozwinie, może spowodować w Polsce pokonanie za
przyczyną Królowej Korony Polskiej widzialnych i niewidzialnych sił
niszczących nasze wspólne dobro duchowe i materialne, prowadzących kraj
ku ruinie.
Gdy siły polityczne nie wystarczą, aby Polskę uratować przed działaniem nieprzyjaciół zewnętrznych i wewnętrznych, tylko odwołanie się do Boga, Chrystusa i Maryi kraj nasz ocali. „Beze mnie nic nie możecie uczynić” mówi Jezus. Ci wszyscy, którzy chcą budować bez Jezusa, są budowniczymi wieży Babel z Księgi Rodzaju.
Jako uczeń III Klasy szkoły podstawowej w latach 1952-53 zapamiętałem pieśń masową:
„Budujemy nową Polskę,
budujemy taki świat,
w którym wszystko będzie lepsze,
w którym nowy będzie ład.”
Do tych słów nawiązuje pseudo-program „Polski w budowie”.Ale: „jeśli Pan domu nie zbuduje, na próżno trudzą się ci, którzy go wznoszą”.
Ujawni się niebawem pustka, bezsens i daremność dążeń ludzi
uzależnionych od szatana. Bóg dopuszcza kurację wstrząsową, aby obudzić
śpiących, skłonić do opamiętania walczących po złej stronie i zapewnić
dobrych: „stać się to musi, ale nie na tym koniec”.Błogosławiony
Jan Paweł II powiedział dwadzieścia lat temu we Włocławku, iż ks. Jerzy
jako męczennik jest patronem naszej obecności w Europie. Mamy więc być w
Europie na Bożych warunkach, czy w ogóle nie być, czyli nie istnieć
jako naród? „Być albo nie być” - to jest szekspirowskie pytanie,
ukazujące nasz dylemat. Widać podział na tych, którzy Polski chcą i
tych, którzy jej nie chcą. Po stronie pierwszych jest Bóg, a „jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?”. Bóg jest z nami, gdy My jesteśmy z Nim.