Czołówka czwartkowych "Wiadomości" TVP z 9 maja powinna uświadomić wszystkim niedowiarkom, że przez dzisiejszych decydentów Polska wciąż traktowana jest jako postsowiecka kolonia. Mundury Armii Czerwonej, migawki z defilady moskiewskiej - takie ujęcia, będące de facto hołdem oddanym komunistycznym "wyzwolicielom", poprzedziły główne, czyli wieczorne "Wiadomości" Telewizji Publicznej. No właśnie publicznej, ale czy polskiej?
"To są skutki działań pana prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zabiera komunistycznego zbrodniarza Wojciecha Jaruzelskiego i razem lecą do Moskwy świętować z Putinem 9 maja. To nie jest polskie święto. Polska nie została wówczas wyzwolona. Polska została zniewolona przez wkraczającą tutaj armię sowiecką.
My powinniśmy pamiętać o żołnierzach podziemia antykomunistycznego, którzy w walce z tą nową okupacją oddali życie. Dla nich, dla Polaków, dla Polski ta data oznacza jedynie zmianę okupanta. Nie jest żadnym świętem, w którego celebrowaniu powinien uczestniczyć choć jeden polski urzędnik – dla portalu Niezależna.pl powiedział poseł PiS Stanisław Pięta.