Ks. Stanisław Małkowski, 22 listopada 2009
[wygłoszone w Radio Polonia 2000, Chicago, 23. XI.'09 md]
Gdy
pracowałem jako wolontariusz w duszpasterstwie więziennym, poznałem
więźnia o ksywie Antek Usypiacz. Jego zajęciem na wolności było
podróżowanie pociągami międzynarodowymi, wyszukiwanie zamożnie
wyglądających mężczyzn samotnie siedzących w przedziale, dołączanie się
do nich z przyjazną pogawędką, a następnie częstowanie alkoholem
zaprawionym silnym środkiem nasennym; gdy klient zasypiał, był łatwym
obiektem rabunku.
Widzę podobieństwo i różnice między Antkiem Usypiaczem a Donkiem Usypiaczem.
Zasada działania obu jest taka sama: obrabować śpiącego klienta po to,
żeby się wzbogacić. Natomiast skala rabunku jest nieporównywalna: w
pierwszym przypadku chodziło o tysiące, w drugim – o miliardy; Antek
rabował dobra materialne, Donek – wszelkie, w tym kulturę, zdrowie,
tożsamość narodu, niepodległość, wspólne dobro Polski tak materialne
jak duchowe; Antek siedzi w więzieniu, Donek bawi się w salonach i na
stadionach. Pierwszy wyłącza świadomość ofiary, drugi – rozumność,
rozsądek. „Gdy rozum śpi, budzą się upiory”. Upiorny Donek nie jest sam, imię ich Legion, bo jest ich wielu; nowe upiory już się budzą.
4-go listopada minęła rocznica rzezi Pragi *), bo padł szaniec praski. 3-go listopada 2009 padł inny szaniec praski (nomen omen) **),
co doprowadzi do wzmożonej rzezi dzieci poczętych i prędkiej rzezi
wolności, niepodległości i suwerenności narodów i państw Europy.
Łatwo
pokonać narody, które się nie bronią, ludzi, którzy śpią. Sposobem
usypiania jest medialna propaganda sukcesu, obietnice pomyślności,
odwracanie uwagi społecznej od spraw ważnych, dostarczanie ogłupiającej
rozrywki i pseudo-informacji. Donek Usypiacz (et consortes) liczy na bezrozumną, emocjonalną potulność ludzi o zniewolonym umyśle. Perwersja obu Usypiaczy polega na odwracaniu sensu słów: na zło mówi się: dobro, na kłamstwo mówi się: prawda, na nienawiść mówi się: miłość.
Pewien
klient Antka nie przeżył uśpienia. Czy nasz naród przeżyje? Kto chce,
aby nasz naród przeżył? Mocno śpiącym jest wszystko jedno. Nie stawiają
sobie trudnych pytań. Chce życia i ocalenia naszego narodu każdy
patriota. Kto jest pierwszym polskim Patriotą? Jest nim Jezus Chrystus,
który o sobie mówi: „Polskę szczególnie umiłowałem, jeżeli
posłuszna będzie mojej woli, wywyższę ją w potędze i świętości, z niej
wyjdzie iskra, która przygotuje świat na moje powtórne przyjście” („Dzienniczek” św. Faustyny).
Dlatego konieczna jest dla naszego ocalenia intronizacja Chrystusa jako Króla Polski.
/Ks. S. Małkowski/
[ *) rzeź Pragi - 4 listopada 1794, dowódca - gen. Aleksander SUWOROW
**) W Pradze prezydent Czech Vaclav Klaus podpisał, jako ostatni, Traktat Lizboński MD].
http://aniol-ave.blogspot.com/