Piękno świata aniołów
Angelologia Hildegardy rozproszona jest po wielu jej dziełach.
Liber divinorum operum przedstawia świat aniołów w ujęciu dynamicznym,
historiozbawczym. Spojrzenie syntetyczne przynosi szósta wizja pierwszej księgi
Scivias, i głównie na niej się opieram. Wizja ta, której w oryginalnym kodeksie
towarzyszy odpowiednia ilustracja, przedstawia dziewięć koncentrycznych kręgów.
Harmonię panującą w świecie błogosławionych duchów Hildegarda ujmuje w trzech
kategoriach: ładu, blasku i śpiewu.
Ład
Rzeczywistością duchów czystych rządzi porządek zamierzony
przez Boga. Aniołowie spełniają różne funkcje, służąc zarówno chwale Bożej, jak
i zbawieniu ludzi. Tak o tym poucza Hildegarda:
„Wszechmogący i niewysłowiony Bóg, który był przed wiekami, ale
nie miał początku ani nie przestanie istnieć po końcu wieków, swoją wolą w
przedziwny sposób ustanowił wszelkie stworzenie i swoją wolą w przedziwny
sposób je uporządkował. Jak? Otóż przeznaczył jedne stworzenia na to, żeby
trwały na ziemi, inne zaś, aby były w niebiosach. On sam także uporządkował
błogosławione duchy anielskie tak dla zbawienia ludzi, jak dla chwały swego
imienia. Jak? Jedne przeznaczył na to, aby przychodziły z pomocą ludzkim
potrzebom, inne zaś na to, żeby objawiały ludziom Jego tajemnicze sądy”.
Druga część ostatniego zdania zdaje się wskazywać, iż istnienie
dla chwały Bożej jest według Hildegardy równoznaczne z głoszeniem tej chwały
wśród ludzi. Dalsza część wyjaśnienia wizji przynosi w tej kwestii istotne
uzupełnienia. Na innym miejscu Hildegarda zauważa, że aniołowie różnią się
między sobą godnością.
„Wszak Bóg rozdzielił lud na ziemi, tak jak w niebie,
mianowicie aniołów, archaniołów, trony, panowania, cherubiny i serafiny.
Wszyscy oni są kochani przez Boga, jednakże nie noszą równych imion”.
Znamienny jest kontekst przytoczonej wypowiedzi. Różnice między
aniołami mają służyć uzasadnieniu praktyki stosowanej w Rupertsbergu. Do
tamtejszego klasztoru Hildegarda przyjmowała bowiem wyłącznie panny ze
szlachetnych rodów.
W ślad za wywodzącą się od Pseudo-Dionizego tradycją Hildegarda
wylicza dziewięć chórów anielskich. W odróżnieniu od Pseudo-Dionizego ksieni
nie wyróżnia trzech hierarchii niebiańskich; jej angelologię różni od ujęcia
Areopagity także nieco odmienna kolejność chórów. Opisując chóry anielskie
Hildegarda posuwa się w porządku wstępującym. Autorka zaczyna wyliczenie
zastępów niebieskich od Aniołów i Archaniołów (Angeli, Archangeli). Po nich
następują Moce (Virtutes), Potęgi (Potestates), Zwierzchności (Principatus), Panowania
(Dominationes) i Trony (Throni); najbliżej Boga znajdują się Cherubiny
(Cherubin) i Serafiny (Seraphin).

Na miejsce podziału aniołów na trzy
hierarchie Hildegarda wprowadza inne rozróżnienie, zgodne z logiką swej wizji.
Dwa zewnętrzne kręgi, czyli Aniołowie i Archaniołowie, obejmują pięć kolejnych,
najgłębiej zaś znajdują się Cherubiny i Serafiny. Zastosowanym w podziale
chórów liczbom Hildegarda nadaje znaczenie symboliczne. Jest to jednak
symbolika wtórna, która dotyczy nie tyle funkcji poszczególnych chórów, ile
raczej próbuje odczytać z liczb sens moralny. Tak więc dwa chóry zewnętrzne
oznaczają ciało i duszę i wskazują, że cały człowiek – dusza i ciało – ma
służyć Bogu. Dwa chóry otaczają pięć kolejnych na znak tego, że ciało i dusza
obejmują pięć zmysłów oczyszczonych przez pięć ran Chrystusowych20. Z kolei
pięć anielskich zastępów otacza dwa ostatnie wskazując, że wierni, odkupieni
przez pięć ran Chrystusa Pana, kierują pięć zmysłów ku miłości Boga i
bliźniego21. Wtórność tej symboliki widać wyraźnie, gdy zwróci się uwagę na jej
zasadniczą niespójność z kryterium podziału chórów anielskich.
Przyjrzyjmy się teraz poszczególnym zastępom niebieskim
zwracając uwagę, w jaki sposób Hildegarda ujmuje ichwspomniane wyżej podwójne
przyporządkowanie: do służby ludziom i do oddawania chwały Bogu.
Aniołowie, niczym słudzy słuchający słów pana i gotowi do
pełnienia jego woli, zważają na wolę Bożą w stosunku do ludzi22. Ich gotowość
szybkiego pełnienia woli Bożej wyraża użyty w opisie obraz skrzydeł. Aniołowie
zwiastują wolę Bożą ludziom, pilnie obserwują jej spełnianie i pokazują Bogu
czyny zdziałane przez ludzi. Gotowość pełnienia woli Bożej to cecha, którą
Hildegarda mocno podkreśla również mówiąc o Archaniołach. Archaniołowie jednak
ściślej niż Aniołowie są związani z wcielonym Słowem. Ten związek został
wyrażony obrazowo przez to, że Archaniołowie noszą na piersiach wizerunek Syna
Człowieczego. Archaniołowie są wtajemniczeni w zamysły Boga i swymi znakami
poprzedzili Wcielenie Słowa, które uwielbiają w najczystszy sposób. Zauważony
przez Hildegardę związek Archaniołów z Wcieleniem Słowa należy z pewnością
odnosić do ukazania się Archanioła Gabriela Zachariaszowi i Maryi.
W szczególny sposób z ludźmi są związane Moce. Hildegarda
mówiąc o tych istotach odwołuje się do podwójnego znaczenia łacińskiego słowa
virtutes. W jej myśli Moce to zarówno byty duchowe, jak i działające w
człowieku cnoty. Hildegarda poświęciła im dramat liturgiczny Ordo Virtutum, w
którym Moce na czele z ich królową, Pokorą, pomagają duszy w jej walce z
diabłem. Sformułowania użyte w opisie Mocy zawartym w Scivias wskazują, że nie
należy uważać Mocy jedynie za alegoryczne personifikacje cnót. Moce zstępują w
serca wierzących i budują w nich wyniosłą wieżę. Moce oświecają duszę i pozwalają
jej przeciwstawićsię zakusom szatańskim. Wieża oznacza dobro, które dokonuje
się w człowieku mocą cnót. Wydaje się, że nauka Hildegardy o cnotach jest mocno
zakorzeniona w Piśmie świętym. W obrazowym języku Hildegarda wyraża myśl, iż
wszelkie dobro ludzkich uczynków pochodzi wprost od Boga (por. np. Flp 2, 13;
Ef 2, 10).
Kolejne chóry anielskie są w coraz większym stopniu skierowane
ku Bogu samemu. Potęgi to byty o takiej jasności, że śmiertelnik nie może na
nią patrzeć. Oznacza to, iż słaby i grzeszny człowiek nie może ogarnąć potęgi
Boga. Zwierzchności, wpatrzone w swą Głowę – Chrystusa, sprawują władzę w
sprawiedliwości i ku pożytkowi ludzi. Wciąż trwają w oczekiwaniu łaski Ducha
Świętego, aby mogły wytrwać aż do końca. Mówiąc o Panowaniach, Hildegarda nie
wspomina o ich zadaniach, natomiast łączy ich misję z Wcieleniem Syna Bożego.
Chrystus podniósł do nieba ludzką rozumność, która leżała ubrudzona w prochu
ziemi. Odtąd człowiek powinien naśladować Chrystusa, pokładając nadzieję w
rzeczach niebieskich i uzbrajając się w pragnienie pełnienia dobrych czynów.
Opisując Trony, Hildegarda zwraca uwagę, że w odróżnieniu od innych aniołów nie
mają one cech ludzkich, wyglądają zaś jak jutrzenka. Z wyglądu Tronów
wizjonerka wysnuwa dwa wnioski. Są to byty tak wzniosłe, że człowiek nie może
ich pojąć. Jutrzenka oznacza Maryję, z której wziął ciało Jednorodzony Syn
Boży.
Aniołowie znajdujący się najbliżej Boga to Cherubiny i
Serafiny. Cherubiny mają wiele skrzydeł i oczu. Oznacza to wzniosłość (skrzydła)
i wnikliwość (oczy) ich poznania Boga prawdziwego. Istoty te bardziej kochają
to, co wieczne, niż rzeczy przemijające. Serafiny również są obdarzone licznymi
skrzydłami o podobnej jak w przypadku Cherubinów symbolice. Ponadto odznaczają
się tym, że niczym ogień płoną miłością Bożą30. Na skrzydłach Serafinów zostały
wyobrażone wszystkie godności kościelne [ordines]. Oznacza to dwie rzeczy. Po
pierwsze, wszelkie godności, zarówno świeckie, jak i kościelne, są zakorzenione
w Bogu. Po drugie, ludzie, którzy mają czyste serca i żarliwie kochają Boga,
dojdą do radości tych istot, które naśladują swym życiem.
Przegląd opisu zastępów anielskich pozwala lepiej zrozumieć
przytoczoną na początku podrozdziału myśl o dwojakiej funkcji aniołów.
Właściwie tylko trzy najniższe chóry są całkowicie podporządkowane służbie
ludziom, pozostałe zaś kierują się wprost do Boga. Jednak nawet najbardziej
wzniosłe byty duchowe są w jakiś sposób związane z losem człowieka. Dzieje się
tak ze względu na to, że całą rzeczywistość Hildegarda rozpatruje, mając na
względzie dzieło zbawienia. Zarazem poszczególne zastępy aniołów są związane ze
sobą w taki sposób, że jeden głosi drugiemu Bożą chwałę, i to samym swym
istnieniem, jak o tym czytamy w Liber divinorum operum.
„Bowiem Wszechmogący Bóg podzielił wojsko niebieskie na
rozmaite zastępy, jak Mu się spodobało, aby każdyz nich sprawował swą funkcję i
aby jeden dla drugiego był zwierciadłem [speculativum sigillum]. W każdym
zwierciadle kryją się Boskie tajemnice, których owe zastępy nie mogą w pełni
dostrzec, poznać, zrozumieć ani zgłębić. Dlatego pełni podziwu wznoszą się od
chwały do chwały, od uwielbienia do uwielbienia i przez to wciąż się odnawiają,
bo nie mogą w tym dojść do końca”.
Jak widać, ład jest zasadniczą cechą świata aniołów. Byty te
dzielą się na zastępy o jasno określonych właściwościach i funkcjach.
Zagadnienie porządku wiąże się ściśle z kwestią piękna pojmowanego jako blask.
Blask
Jak wiadomo, obiegowa definicja piękna zaczerpnięta z
Pseudo-Dionizego ujmowała je jako harmonię i blask, consonantia et claritas.
Harmonia uwidacznia się w ładzie, który panuje w świecie błogosławionych
duchów. Widzialnym odwzorowaniem tego ładu jest towarzysząca tekstowi wizji
iluminacja. Nie sposób pominąć tego obrazu, omawiając wizję Hildegardy, jako że
został on namalowany z polecenia autorki. Będąc ilustracją wizji Hildegardy,
sprawia on zarazem wrażenie samodzielnej kompozycji, a jej poszczególne
elementy – barwy i kształty – służą satysfakcji estetycznej. Ta przywodząca na
myśl mandale ilustracja pełna jest złotych i srebrnych zdobień, które oznaczają
światło. Cała plastyczna kompozycja wyraźnie kieruje uwagę ku centrum, w którym
nie umieszczono żadnego wizerunku, a które symbolizuje samego Boga. Hildegarda
zdaje się nawiązywać swoją wizją do popularnego w jej czasach mówienia o Bogu
jako o rozumnej kuli, której centrum znajduje się wszędzie, powierzchnia zaś
nigdzie. Do tego określenia Boga Hildegarda odwołuje się wprost w Liber
divinorum operum:
„Bóstwo bowiem w przedwiedzy i w dziele swym jest całe i
nienaruszone i w żaden sposób nie podzielone, gdyż nie ma ani początku, ani
końca i nie może być przez nic objęte, ponieważ jest poza czasem. I tak jak
koło obejmuje to, co się znajduje na jego obszarze, tak święte bóstwo nieskończenie
wszystko obejmuje i przewyższa, a samo w swej potędze nie może zostać
podzielone, przewyższone ani doprowadzone do końca”.
Czytając opis poszczególnych zastępów niebiańskich, można dojść
do wniosku, że główną cechą istot duchowych jest blask. Światłość rośnie w
miarę przybliżania się aniołów do Boga. Wielkim blaskiem jaśnieją Moce, które
zstępując w serca wierzących napełniają je jasnością. Blask potęg jest tak
wielki, że człowiek nie może się w niego wpatrywać. Nad głowami Zwierzchności
płoną pochodnie, Trony jaśnieją czerwonym blaskiem niczym jutrzenka, a Serafiny
płoną jak ogień. Jak wynika z tego wyliczenia, symbol światła służy wyrażeniu
różnorodnych idei i oznacza wzniosłość bytów duchowych, oświecenie ludzkiego
umysłu oraz siłę miłości Bożej w aniołach.
Opis zawarty w Scivias należy uzupełnić informacjami zapisanymi
w Liber divinorum operum. Hildegarda stwierdza tam: „Gdy Bóg rzekł: «Niech się
stanie światłość», powstało rozumne światło, to znaczy aniołowie, zarówno ci,
którzy wytrwali w prawdzie, jak i ci, którzy upadli w zewnętrzne ciemności
pozbawione wszelkiego światła, ponieważ uznali, że nie jest Bogiem Ten, kto
istniał od wieków, bez początku i w światłości, a zapragnęli zrównać z Nim
tego, który nigdy nie mógł Mu być równy”.
„Tronem Bożym jest Jego wieczność, w której zasiada sam, zaś wszystkie istoty żyjące są iskrami tryskającymi z promienia Jego blasku i pochodzą od Niego niczym promienie słońca”.
Nie sposób nie dopatrzyć się związku między przytoczonymi słowami a omawianą wizją ze Scivias. Kolejne kręgi istot niebieskich wychodzą od Boga na kształt promieni słonecznych. Dalszy ciąg swojego wywodu poświęca Hildegarda blaskowi, który otaczał pierwszego anioła przed jego upadkiem. Do tego tekstu wrócimy jeszcze w rozdziale następnym. Teraz zwróćmy uwagę na jeszcze jeden aspekt znaczeniowy symboliki światła, przywołany w Liber divinorum operum. Światło oznacza poznanie, ciemność zaś duchową ślepotę.
Mówiąc o aniołach, Hildegarda trzykroć wprost odwołuje się do ich piękna. Tak jest w opisie pierwszego anioła, a także w wyjaśnieniu symboliki wyglądu Aniołów i Archaniołów. Twarze tych istot wyrażają piękno połączone z rozumnością, pulchritudo rationalitatis. Sformułowanie to można uznać za kwintesencję poglądów Hildegardy na piękno. Piękne jest to, co rozumne; to, co Bóg uczynił w swej mądrości.
Anielski śpiew
Hildegarda wielokrotnie wypowiada się o harmonia coelestis, niebiańskiej harmonii. Część tych wypowiedzi dotyczy stanu eschatologicznego, więc będzie o nich mowa w rozdziale trzecim. Tutaj zajmiemy się wyłącznie tymi tekstami, które pozwolą nam uchwycić sposób, w jaki Hildegarda rozumiała śpiew aniołów. Przede wszystkim, mówiąc o śpiewie anielskim, Hildegarda zwraca uwagę na cel istnienia aniołów, jakim jest oddawanie Bogu chwały. Zanim więc przyjrzymy się wypowiedziom Hildegardy o śpiewie aniołów, przywołajmy te zdania, które mówią o oddawaniu Bogu chwały przez niebieskie istoty. „Tak jak blask wskazuje na słońce, podobnie chwała aniołów wskazuje Boga. I tak jak nie może się stać, żeby słońce było pozbawione swojego światła, tak też Bóstwo nie jest bez chwały aniołów”. Interpretując ten fragment, należy zwrócić uwagę na jego związek z przytoczonymi wyżej wypowiedziami Hildegardy, w których stosunek stworzeń do Boga został przedstawiony w obrazie iskier i słońca. Przywołany przed chwilą cytat nie wyraża rzecz jasna myśli, iż chwała oddawana przez aniołów jest Bogu niezbędna. Przeciwnie, oddawanie chwały Bogu należy do natury aniołów, którzy „trwając w uwielbieniu Boga, nigdy nie doznają znużenia, gdyż wpatrując się w Boga nigdy nie mogą dojść do końca”. Anielskie uwielbienie Hildegarda wyraża dwojako: mówiąc o wpatrywaniu się w Boże oblicze oraz o anielskim śpiewie. Nas tutaj zajmuje ta druga metafora. Nie ogranicza ona zresztą do śpiewu, ale obejmuje całą mowę anielską. Odpowiadając na pytanie o znaczenie słów świętego Pawła: „Gdybym mówił językami ludzi i aniołów” (1 Kor 13, 1), opatka stwierdza: „Aniołowie, którzy są duchami, słowami zrozumiałymi posługują się wyłącznie ze względu na ludzi, albowiem ich języki są rozbrzmiewającą chwałą”. Z określenia języków anielskich mianem sonans laus, rozbrzmiewającej chwały, wypływają trzy wnioski. Aniołowie porozumiewają się na chwałę Bożą. Co więcej, wszystko, co aniołowie czynią, ma na celu oddanie Bogu chwały. Wreszcie, mowa aniołów jest czymś wzniosłym, pięknym i przewyższającym możliwości poznawcze człowieka. Hildegarda wielokrotnie posługuje się obrazem śpiewu aniołów, podkreślając, że śpiew należy do ich natury. Jedną z wypowiedzi tego rodzaju kończy stwierdzeniem: „O święta Boskości, Ciebie w niebie sławią ukryci aniołowie, iskry Twego światła, Ciebie na ziemi chwali człowiek, któregoś ukształtował z gliny, by stał się Twą szatą”.
Odpowiedni ustęp listu, z którego pochodzi powyższe zdanie, przytoczymy w całości, mówiąc o eschatologicznym znaczeniu harmonia coelestis. Tutaj zwróćmy uwagę na charakterystyczną myśl o przyczynie, dla której aniołowie wznoszą swe uwielbienia ku Bogu: „Również aniołowie swymi głosami wyśpiewują Bogu chwałę za czyny dobrych ludzi, żyjących dotąd w ciele. Czyny te wciąż się pomnażają i wstępują do Boga na złoty ołtarz, który stoi przed Jego obliczem, a aniołowie wciąż śpiewają Bogu za nie pieśń nową. Złoty ołtarz oznacza bowiem czyny, których święci dokonali będąc w ciele i które jaśnieją przed Bogiem niczym złoty ołtarz. Czynami tymi święci naśladowali Baranka, czyli Syna Bożego”. Tę samą myśl wyraża Hildegarda na końcu przywoływanego już wielokrotnie opisu chórów anielskich.
„Ale, jak słyszysz, wszystkie te zastępy wyśpiewują przedziwnymi głosami i z pomocą wszelkiego rodzaju instrumentów muzycznych cuda, które Bóg czyni w błogosławionych duszach i przez to wspaniale wysławiają Boga. Dzieje się tak, ponieważ błogosławione duchy w mocy Bożej wyrażają w niebiosach niewysłowionymi dźwiękami ogromną radość z powodu cudów, których Bóg dokonuje w swoich świętych. Przez to również one [błogosławione duchy] chwalebnie wysławiają Boga, gdy Go szukają w głębinie świętości, ciesząc się radością zbawienia, jak zaświadcza mój sługa Dawid, który miał wgląd w niebiańskie sekrety: «Głosy radości i zbawienia w namiotach sprawiedliwych»”.
Na pierwszy rzut oka myśl, że powodem anielskiego uwielbienia jest działanie Boga w świętych, wydaje się zaskakująca. Spodziewalibyśmy się raczej, że aniołowie oddają Bogu chwałę w Jego wiecznych i niezmiennych przymiotach, a nie w Jego dziele zbawienia. Wszak Apokalipsa św. Jana Apostoła zdaje się rozróżniać między hymnami zbawionych, wyrażającymi ich wdzięczność za wielkie dzieła Boże, a pieśniami aniołów, które odnoszą się do Boskiej natury. Mówiąc, że aniołowie chwalą Boga za dzieła dokonane w świętych, Hildegarda wskazuje, że Boża mądrość i moc najpełniej przejawia się w dziele zbawienia człowieka.
Aniołowie, wychwalając Boga za Jego wielkie dzieła, czynią je jawnymi: „Święci, którzy są w niebieskiej ojczyźnie, wiedzą o wszystkim, co się dzieje na ziemi, ponieważ wszystko, co się wydarza na ziemi, staje się jawne przed Bogiem: albo w sądzie Bożym, albo też w rozbrzmiewających anielskich chwałach”.
To, co zakryte przed świętymi, staje się więc dla nich jawne dzięki pieśni aniołów. Zwróćmy uwagę na związek śpiewu z poznaniem. Bodaj najpiękniej napisała na ten temat Hildegarda w Liber divinorum operum, pisząc o anielskim uwielbieniu Boga w dziele stworzenia.
„Zastępy dobrych aniołów wpatrują się w Boga i poznają Go w całej symfonii chwał. Z przedziwną jednostajnością chwalą Jego tajemnice, które zawsze w Nim były i są, nie mogąc przestać, bo nie są obciążone ziemskim ciałem. Opowiadają także o bóstwie żyjącymi brzmieniami wspaniałych głosów, niezliczonych jak piasek morski, przewyższających liczbę wszystkich owoców ziemi i głosy wszystkich zwierząt, i wszelki blask, którym na wodach jaśnieje słońce, księżyc i gwiazdy, które wznoszą się przez tchnienia wiatrów podnoszących i podtrzymujących cztery elementy ponad wszystkie dźwięki eteru. I we wszystkich tych pieśniach błogosławione duchy nie mogą w żaden sposób objąć bóstwa. Dlatego w śpiewach tych wprowadzają wciąż nowości”.
Śpiew aniołów jest więc kontemplacją Boga, zarówno w Nim samym, jak i w Jego stworzeniu. Im dokładniej aniołowie poznają Boga, tym wyraźniej widzą, że nie mogą Go ogarnąć. Pieśń aniołów jest paradoksalnie jednocześnie jednostajna i wciąż nowa. Odkrywając w Bogu coraz to nowe piękno, aniołowie dodają do swej pieśni nowe motywy. W ten sposób rośnie piękno w nich samych, co przyczynia się do zwiększenia chwały Bożej. Poznanie Boga wprawia aniołów w zachwyt i każe im wznosić pieśń chwały, dlatego też Hildegarda może mówić o poznawaniu Boga w symfonii chwał, czyli o jedności między poznaniem Boga a modlitwą uwielbienia. Warto podkreślić biblijne i liturgiczne pochodzenie tej koncepcji. Zarówno zaczerpnięty z Księgi Izajasza Sanctus (Iz 6, 3), jak i hymn Te Deum, wskazują, że aniołowie jednocześnie trwają w oglądaniu Boga i wychwalaniu Jego dzieł w świecie. Należąc do duchowej natury aniołów, śpiew jest dla nich słodyczą i radością46. Jedną z głównych przyczyn tej radości stanowi fakt, że niebiańska harmonia wyraża doskonałą jednomyślność i zgodę.
Celnym podsumowaniem angelologii Hildegardy jest krótkie zdanie ze Scivias.
Według Hildegardy z Bingen, średniowiecznej mniszki, Anioły cechują się nieustanną służbą ludziom i oddają wieczną chwałę Bogu, są też w stałej gotowości szybkiego pełnienia woli, wyrażanej w ruchu skrzydeł. Niebiański śpiew, to cecha wyróżniające zarówno Archaniołów związanych z wcielonym słowem, jak i Moce w szczególny sposób oddające ludzkie cnoty. Potęgi to byty o wielkiej jasności , a Zwierzchności sprawujące władzę ku pożytkowi ludzi zastępy. Kolejne zaś, to Panowania podnoszące rozum człowieka do nieba i Trony , jako jutrzenka. Najbliżej Boga znajdujące się Cherubiny, mają wiele skrzydeł i oczu, a oznaczają wzniosłość i wnikliwość poznania oraz Serafiny oddające wszelkie godności zarówno świeckie, jak i kościelne.
Nasza fascynacja aniołami - bytami ilustrowanymi zarówno w książkach dla dzieci, jak i masowo produkowanymi na rynku bibelotami, jest wynikiem nieustannego poszukiwania wizerunku anioła, jako czegoś bliskiego Bogu. Opisywali je Pseudo - Dionizy i Hildegarda z Bingen określając, jako istoty duchowe, świetliste, pozostające w bliskości Boga. Aniołowie głoszą jego chwałę w śpiewie , podnosząc wszystkie dźwięki eteru: owoców ziemi, głosy wszystkich zwierząt, blask, jaśniejącego słońca, księżyca i tchnienie wiatru.
Pieśni anielskie, wyrażają harmonię warunkując zarówno niebiańskie, jak i ziemskie piękno, leżąc u podstaw egzystencji człowieka. Wpływ muzyki i śpiewu na duszę człowieka odczytujemy, jako jego zindywidualizowaną drogę duchową do Boga, po wygnaniu z raju i jednoczesne dążenie do zbawienia.
http://aniol-ave.blogspot.com/